W dniach 9-10 czerwca 2016 roku odbyła się pierwsza edycja Trendowni – nowej odsłony doskonale wszystkim znanego Forum Praktyków Logistyki. Organizatorami tego wydarzenia byli Eurologistics oraz Quantum Qguar.
Program Trendowni zwiastował czwartą rewolucję przemysłową. Kolejne doniesienia o postępie prac nad sztuczną inteligencją, robotami, Internetem Rzeczy (IoT), a także drukiem 3D sugerują jednak nadejście czwartej rewolucji wszystkiego. Świat, jaki znamy, zmienia się nie do poznania i to w coraz szybszym tempie. Nachodzą trudne czasy – nie tylko dla biznesu, ale przede wszystkim dla człowieka. Obecni na forum prelegenci dali nam jednak cenne wskazówki, jak rozpoznać i wykorzystać właściwe trendy.
Ważną rolę w przemyśle 4.0 odegrają trendy rozwojowe łańcucha dostaw, które trafnie scharakteryzował – nie zapominając o licznych zagrożeniach – prof. Krzysztof Rutkowski z Katedry Logistyki Szkoły Głównej Handlowej. Z kolei Jakub Grzybowski reprezentujący firmę Cisco sporo miejsca poświęcił koncepcji ekonomii okrężnej, w tym okrężnemu łańcuchowi dostaw, który polega na wprowadzeniu całkowicie odnawialnych, nadających się do recyclingu lub biodegradowalnych materiałów do wykorzystania w kolejnych cyklach życia produktu. Z okrężnym łańcuchem dostaw związany jest odzysk i recycling, w których każdy odpad będzie można użyć ponownie, w celach innych niż pierwotne. Warto zdać sobie sprawę, jak wiele cennych surowców można odzyskać ze zużytych produktów.
Istotne z punktu widzenia logistyki jest i będzie ciągłe usprawnianie procesów logistycznych, w tym sprawna współpraca klientów z dostawcami. Tę współpracę ułatwia omawiana przez Łukasza Barchańskiego z firmy Commarch platforma EDI/Multichannel Collaboration, trafnie określona hasłami ORDER from anywhere/ FULFILL from anywhere.
Nad zmianami i trendami trudno zapanować. Kiedy się pojawią, dobrze jest być z nimi na bieżąco i nie zostawać w tyle. Nie oznacza to, że są one całkowicie poza naszą kontrolą. Każda firma ma potencjalny wpływ na kształt danego sektora, może stać się źródłem dobrych zmian. Grzegorz Kiedrzyn zaprezentował obowiązujący w firmie Knauf portal do tworzenia innowacji o nazwie IdeaBook, który pozwala wpływać na działania firmy każdemu pracownikowi i generować znaczące oszczędności.
Prelegenci Trendowni odwoływali się również do megatrendów – przełomowych zmian powstających na skutek rozwoju technologii, będących jednocześnie nieodłącznym elementem czwartej rewolucji wszystkiego. Prof. Wojciech Paprocki zauważa, że jednym z takich megatrendów jest cyfryzacja, która ma ogromny wpływ na sferę B2B, gdzie gros podmiotów występuje w roli uczestnika łańcucha dostaw, będąc jednocześnie anonimowym dla konsumenta. Dzieje się tak ze względu na agresywną strategię działania największych graczy na rynku, dążących do zmonopolizowania relacji z klientami. Sprzyja temu Internet, a doskonałymi przykładami takich monopolistów są Uber, Amazon i Airbnb.
Rozpoczynająca się właśnie czwarta rewolucja przemysłowa – lub tzw. przemysł 4.0 – w najszerszym ujęciu polega na połączeniu świata fizycznego z wirtualnym, co w swojej prezentacji podkreślał Paweł Orzech z Bosch Rexroth. Ten drugi świat to przede wszystkim Internet, a dokładnie koncepcja znana jako Internet of Things (Internet Rzeczy, IoT), wedle której do sieci podłączone będą nie tylko urządzenia, ale nawet przedmioty. Wszystko po to, aby je skomunikować i zapewnić nieprzerwaną wymianę danych. Johannes Petrowisch z Copa-Data Austria nie ma złudzeń, że kluczowe dla inteligentnej fabryki jest wzajemne i ciągłe łączenie systemów, maszyn i urządzeń. Właśnie na tym opiera się Przemysłowy Internet Rzeczy (IIoT) z oprogramowaniem Zenon. Warto jednak pamiętać, że uzupełnieniem supernowoczesnej i superinteligentnej fabryki może być stałe usprawnianie jakości produktów wynikające z doskonalenia procesów oraz połączone z nim efektywne zarządzanie produkcją. Mowa o metodach Six Sigma oraz Lean, które z powodzeniem stosuje 3M.
Założenia IoT mogą brzmieć nieprawdopodobnie, ale wystarczy sobie uświadomić, że każdy z nas ma jedno z najpotężniejszych urządzeń, jakie kiedykolwiek stworzono – smartfon. Ten miniaturowy komputer łączy się z siecią, a za jej pośrednictwem pozwala zdalnie kontrolować cały zastęp innych sprzętów, w tym samochody, pralki, lodówki czy zegarki. Wkrótce moduły łączności bezprzewodowej oraz odpowiednie czujniki znajdą się w przedmiotach codziennego użytku. IoT najpierw podłączy do sieci nasze domy, a w dalszej kolejności całe nasze życie. Przemysł będzie tylko jednym z jego elementów. Szacuje się, że do 2020 roku podepniemy do sieci ponad 20 mld urządzeń, o czym przypomniał Marcin Kalisiak z firmy Zebra. Przed nastaniem IoT kluczowa była jakość informacji, jej adresat oraz czas i sposób przekazu. Dzisiaj liczy się gromadzenie, umiejętność właściwej analizy oraz formułowania wniosków z ogromnych porcji danych, pochodzących od setek skomunikowanych ze sobą urządzeń – wyjaśniał Kalisiak.
IoT to cenne dane, którym trzeba zapewnić bezpieczeństwo, a bezpieczeństwo w sieci to konta i związane z nimi hasła – kilka, a może nawet kilkanaście skomplikowanych ciągów liter i cyfr, które coraz trudniej zapamiętać. Nadzieję na uproszczenie procesów logowania dały nam Lucyna Szaszkiewicz i Dominika Mróz z firmy Voicepin. Owszem, nietrudno odblokować telefon z wykorzystaniem skanera linii papilarnych, ale Szaszkiewicz proponuje prostsze i bardziej uniwersalne rozwiązanie – wersyfikację na podstawie głosu. Wystarczy właściwa komenda, aby oprogramowanie dało nam dostęp do konta bankowego czy zweryfikowało obecność (a nawet trzeźwość) pracownika w firmie.
Ważnym elementem czwartej rewolucji przemysłowej będzie drukowanie przestrzenne. Technologia umożliwiająca wyprodukowanie danego obiektu na podstawie modelu komputerowego, bez konieczności angażowania w proces licznych podwykonawców, łączenia podzespołów. Wystarczy drukarka i odpowiedni surowiec. Druk 3D odegra ogromną rolę nie tylko w przemyśle, a również transporcie. I tym razem zmiany zachodzą na naszych oczach. Firmy z sektora zbrojeniowego i kosmicznego zaczynają korzystać z drukowania przestrzennego. Na świecie drukuje się domy a nawet samochody. Urządzenie może kupić każdy, ponieważ są już powszechnie dostępne. Gorzej z produktami, ale Philips na Trendowni pochwalił się drukowaną przestrzennie obudową golarki, spersonalizowaną wcześniej przez klienta.
Kolejną wspólną cechą wygłoszonych na Trendowni prelekcji była robotyzacja przemysłu. Ważnym i bardzo modnym ostatnio elementem tego procesu są sterowane zdalnie drony oraz pojazdy autonomiczne. Drony to przede wszystkim duże nadzieje. Ograniczenia związane z zasilaniem pozwalają na wykorzystanie ich przede wszystkim do obserwacji przyrodniczo-kartograficznych oraz w energetyce. Bardzo wiele mówi się o transporcie i usługach kurierskich realizowanych przy pomocy dronów, ale Łukasz Chwistek z Flytech UAV próbował ostudzić nasz entuzjazm. Nie spodziewajmy się, że wielowirnikowiec położy przed naszymi drzwiami przesyłkę, ponieważ byłoby to zbyt niebezpieczne – powiedział. Drony mogą jednak z powodzeniem wspomóc firmy transportowe w dostarczaniu przesyłek do paczkomatów albo usprawnić transport międzymagazynowy i wewnątrzmagazynowy. Zdecydowanie ważniejszą rolę odgrywają systemy autonomiczne. Prace nad samochodami poruszającymi się bez udziału kierowców są w tak zaawansowanym stadium, że ich stała obecność na europejskich drogach jest kwestią czasu. W dalszej perspektywie autonomia będzie miała ogromny wpływ na logistykę, gdzie stopniowo zacznie wypierać ludzi. Wiadomo bowiem, że komputer rzadko myli się na drodze, nie łamie przepisów i nie odczuwa zmęczenia, więc może pozostawać w trasie praktycznie bez przerwy. Autonomia w transporcie to większe bezpieczeństwo na drogach oraz poważna redukcja kosztów. Oba elementy są niezwykle istotne, ale nie mniej niż podkreślane przez Adama Opokę z Vive Transport nowoczesne podejście do zarządzania – polegające na dzieleniu się doświadczeniem, współpraca oraz wspólne planowanie.
Robotyzacja wiąże się jednak z innym, niezwykle ważnym zagadnieniem – powolnym zastępowaniem ludzi maszynami. Nie ma znaczenia czy mówimy o samodoskonalącym się robocie na taśmie produkcyjnej czy przywoływanym przez Marka Jędrę z Quantum Qguar cybernetycznym redaktorze. Coraz więcej zawodów znalazło się na celowniku mechanicznych pracowników – lekarz, wspomniany redaktor, kierowca, pracownik magazynu, ekonomista, makler. Czy to oznacza katastrofę światowego rynku pracy? Na szczęście nie, o czym próbowali przekonać Trendownię liczni prelegenci.
– Jeżeli chcemy być lepsi od coraz doskonalszych sztucznie inteligentnych maszyn, to musimy z nimi współpracować, rozumieć je i zdobywać coraz to nowe nieznane do tej pory kompetencje, na których będzie zależeć również maszynom – powiedział w trakcie swojego wystąpienia Marek Jędra.
Prof. Piotr Płoszajski podsumował swoje wystąpienie stwierdzeniem, że czwarta rewolucja przemysłowa jest szasną, a nie zagrożeniem. Aby ją właściwie wykorzystać, musimy umieć odnaleźć się w nowej rzeczywistości, poświęcić innowacjom, dzielić technologiami i tworzyć ekosystemy, dla których priorytetowe będą nowe wartości dla klienta.
Dwa dni Trendowni pozwalają nam stwierdzić, że czwarta rewolucja wszystkiego będzie serią bardzo szybkich i drastycznych zmian – nie tylko w biznesie, transporcie i produkcji, ale w całym naszym życiu. Nieoceniona okaże się zdolność do natychmiastowego dostosowywania się do nowych sytuacji oraz kreatywność. Rozstając się z wami na rok i nie mogąc doczekać kolejnej edycji Trendowni, dzielimy się radą jednego z jej wykładowców – pośpiech nie jest wskazany. Na początek warto zamknąć laptopa, wyciszyć smartfona, odejść od biurka, położyć się wygodnie i zacząć patrzeć w sufit. Takimi argumentami przekonywał nas dr hab. Maciej Błaszak, argumentując najnowszymi badaniami z dziedziny neuroanatomii, że właśnie wtedy jesteśmy najbardziej kreatywni, a do głowy przychodzą najlepsze pomysły.
Trendownia adresowana jest do menedżerów i dyrektorów, którzy odpowiedzialni są w firmach za obszar produkcji lub logistyki. Trendownia to również doskonałe miejsce dla wielu członków zarządów, którzy w swoich decyzjach chcą uwzględniać najnowsze trendy w gospodarce. Zamiarem organizatorów jest omówienie najbardziej aktualnych trendów w gronie ekspertów.
Staramy się oddać głos przedstawicielom firm oraz świata nauki, którzy na co dzień sięgają po najnowsze trendy lub sami je wyznaczają. Trendy w produkcji i logistyce, widziane okiem praktykujących ekspertów z danych dziedzin, są więc tematem przewodnim konferencji.
O wynikach firm decyduje dzisiaj umiejętność błyskawicznego dotarcia do ważnych informacji oraz szybkość ich wykorzystania. Choć może się wydawać że internet ułatwia nam to zadanie, w praktyce często bywa inaczej. Nadmiar informacji oraz chroniczny brak czasu, odsuwa w bliżej nieokreśloną przyszłość poszukiwania i selekcję wiedzy, która już jutro może stanowić o naszym istnieniu. Trendownia daje dostęp do skomasowanej porcji wiedzy.
W trakcie 10 edycji Forum Praktyków Logistyki, uczestnicy najbardziej doceniali informacje o bieżących kierunkach rozwoju branży. Postanowiliśmy więc położyć jeszcze większy nacisk na tendencje branżowe. Skoro o trendach rozmawiamy od dawna, a teraz jeszcze intensywniej, nazwaliśmy rzeczy po imieniu. Przy okazji udało nam się sięgnąć po nazwę wyraźnie dopasowaną do profilu konferencji. Po trzech edycjach Trendowni wiemy, że decyzja była słuszna.
To dosyć naturalne połączenie, ponieważ współczesne sieci dostaw to zaawansowana sztuka współpracy wszystkich uczestników. Logistycy, patrząc na tendencje jakie mają miejsce w firmach produkcyjnych, mogą szybciej i efektywniej planować ewentualne zmiany. Producenci, obserwując trendy w logistyce, również mogą myśleć o ewentualnej ewolucji z odpowiednim wyprzedzeniem.
Trendownia to między innymi integracja środowiska menedżerów logistyki i produkcji. Dwa dni wykładów, część ekspozycyjna, uroczysta kolacja, bankiet oraz konkursy, sprzyjają atmosferze nawiązywania nowych kontaktów oraz podtrzymywania starych dobrych przyjaźni.
Lider dawnej firmy Promexim, który pełnił bardzo ważną rolę w tej firmie. Jest także założycielem i prezesem firmy Frans Maas Polska, którą kierował i zarządzał przez wiele lat, aż do momentu, gdy firma została przejęta przez DFDS. Po tym wydarzeniu został założycielem i prezesem firmy Diera, która kontynuuje tradycję firmy Promexim. W ten sposób wniósł swoje wieloletnie doświadczenie i wiedzę z dziedziny logistyki i transportu do nowego przedsięwzięcia i kontynuuje prowadzenie biznesu w sposób, który odpowiada wartościom i filozofii jej właściciela.